schronisko turystyczne przy szlaku wodnym

Schronisko PTTK Morskie Oko – położenie. Schronisko znajduje się na wysokości 1410 m n.p.m. przy czerwonym szlaku prowadzącym z Palenicy Białczańskiej na Rysy. Ze względu na swoje położenie nad Morskim Okiem oraz łatwy dostęp drogą o niewielkim nachyleniu jest najczęściej odwiedzanym ze wszystkich schronisk w Tatrach, zarówno Polska Czechy. Droga Przyjaźni Polsko-Czeskiej ( cz. Cesta česko-polského přátelství) – szlak turystyczny o długości 27,7 km, oznakowany kolorem czerwonym, prowadzący głównym grzbietem Karkonoszy – na przemian po polskiej i czeskiej (dawniej czechosłowackiej) stronie granicy [1] . Ze stacji Ustroń Polana możemy wejść na Wielką Czantorię w ok. 1:45 h. Odcinek Głównego Szlaku Beskidzkiego w kolorze czerwonym przebiega w większości pod koleją linową. Podejście jest dość strome. Szlak z grzbietu Czantorii prowadzi do Soszowa Wielkiego, a następnie na Stożek. Szlak zaczyna się przy schronisku na Błatniej (880 m). Biegnie tędy szlak żółty z Jaworza na Klimczok, zaczynają się także szlaki: zielony do Brennej i czerwony do Jaworza Nałęża. Schronisko Na Błatniej zbudowało w latach 1925-26 niemieckie towarzystwo Naturfreunde z Aleksandrowic, w czasie 2. wojny światowej służyło Schornisko turystyczne „Orzeł” zbudowane zostało w 1931 r., jako gospoda górska z przeznaczeniem dla turystów. Jest to dosyć duży, drewniany budynek, udostępnia dla turystów 90 miejsc noclegowych, a także doskonałe jedzenie i czeskie piwo. Schronisko stoi zaraz przy szlaku czerwonym – Głównym Szlaku Sudeckim. Site De Rencontre Gratuit Indre Et Loire. Dziś kolejny łatwy szlak w Karkonoszach dla rodzin z dziećmi, a właściwie dwa. Trasa z Karpacza do Schroniska nad Łomniczką. Jedna tak łatwa jak parkowa alejka, druga… odrobinę trudniejsza (bardziej z naciskiem na trudniejsza niż na odrobinę). Nie można tu co prawda liczyć na piękne górskie krajobrazy, ale na pocieszenie mamy, szemrzący potok Łomniczki w najgłębszym kotle polodowcowym w Karkonoszach i gęsty, pachnący las z ćwierkającymi ptakami. To co? Idziecie? Jak dojść do Schroniska nad Łomniczką sprawdziliśmy dla Was we dwoje: tata i córka, bo mama Zbierajsię niedomaga i nie daje już rady w górskich, nawet tych prostych, wędrówkach. To ona zazwyczaj planuje nam trasy, atrakcje, a później tego pilnuje, więc kiedy jej zabrakło… było wesoło… zresztą przeczytajcie sami. Jeśli chcecie same konkrety, bez czytania o naszej przygodzie, przejdźcie od razu do opisu proponowanych szlaków z Karpacza do Schroniska nad Łomniczką. Spis treściJAK DOJŚĆ DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ, CZYLI TATA I CÓRKA IDĄ W GÓRY JAK DOJŚĆ DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ – NASZA SZARŻA NA ŁOMNICZKĘOPCJA TRZECIA, CZARNY, PRZERYWANY SZLAK DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄSCHRONISKO NAD ŁOMNICZKĄ – TAJEMNICZY BUDYNEKJAK DOJŚĆ DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ?ŻÓŁTYM SZLAKIEM Z KARPACZA DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ OBOK SZEMRZĄCEGO POTOKUCZY DA SIĘ PÓJŚĆ Z WÓZKIEM ŻÓŁTYM SZLAKIEM DO SCHORNISKA NAD ŁOMNICZKĄ?CZERWONYM SZLAKIEM Z KARPACZA DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ NICZYM PARKOWĄ ALEJKĄCZERWONY I ŻÓŁTY SZLAK – CZYLI PĘTLA NA ŁOMNICZKĘGDZIE DALEJ? SKĄD MOŻNA DOJŚĆ ZE SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄSCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ – KTÓRY SZLAK WYBRAĆ NA WYCIECZKĘ Z DZIECKIEM? JAK DOJŚĆ DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ, CZYLI TATA I CÓRKA IDĄ W GÓRY Chcieliśmy przetestować trasę, która będzie odpowiednia dla naszej dwuletniej „Zosi Samosi”. Po wejściu na wodospad Kamieńczyka Sara rozochociła się do samodzielnych spacerów. W końcu dwulatek to nie byle kto, lubi robić wszystko sam! Nigdy wcześniej nie byłem w Schronisku nad Łomniczką, więc cieszyłem się na tą wyprawę. Spakowałem plecak (sprawdź, co zabrać na jednodniowy wypad w góry z dzieckiem) i ruszyłem do Karpacza. Wcześniej Magda pokazała mi trasę, wysłała nawet link do mapy turystycznej z zaznaczoną ścieżką spod Kruczych Skał, które chcieliśmy zobaczyć pod kątem punktów widokowych, z których pięknie widać Karkonosze, a później 5 km wędrówka dwoma szlakami już do schroniska. Trasa wyglądała tak: JAK DOJŚĆ DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ – NASZA SZARŻA NA ŁOMNICZKĘ Trasa wydała mi się prosta, więc jak rasowy inżynier, rzuciłem tylko na nią okiem, zapamiętałem najważniejsze szczegóły i nie zagłębiałem się zbytnio w przebieg trasy, że o zapisaniu mapy jako screena na telefonie nie wspomnę (kto czyta instrukcje i mapy??? Tak, tak, wiem, że w naszej rozpisce widnieje MAPA :D). No i teraz zagadka… Co zapamięta facet patrząc na powyższy obrazek? Słowa klucze: Krucze Skały, Schronisko Nad Łomniczką i CZARNA, przerywana kreska między nimi! Trasa zapamiętana :). Po co mi mapa? Okazało się jednak, że ze strony, od której podjechałem Krucze Skały można oglądać od dołu, a do punktu widokowego lepiej podjechać od ulicy Matejki (piszemy o tym tutaj). Zamotałem Sarę w nosidło i wyruszyliśmy. Umowa była taka, że w jedną stronę ją niosę, a z powrotem idzie na piechotę. Ruszyliśmy żwawo przed siebie… Użyłem więc mojej świetnej pamięci fotograficznej, natychmiast zlokalizowałem czarny szlak (słowo klucz) i popędziłem w górę. Trasa była momentami stroma, ale raczej przyjemna. Mimo że szliśmy świetnie zapamiętanym czarnym szlakiem, coś nie dawało mi spokoju. Na drogowskazach nigdzie nie było Schroniska nad Łomniczką! Po ok. 20 minutach dobrego marszu, przy Sowiej Dolinie zdecydowałem jednak odpalić aplikację mapy-turysyczne. Tym razem dokładnie przeczytałem mapę i … okazało się, że do Schroniska nad Łomniczką prowadzi szlak żółty, albo czerwony… czarna, przerywana kreska, którą potraktowałem jako kolor szlaku, była po prostu zaznaczoną trasą! No, to wtopa :) Kto nie ma w głowie, ten ma w nogach! No, ale w górach nie chodzi o cel, ale o samo obcowanie z przyrodą, czyż nie? :) > Zatem zacznę Wam od opisu mojej autorskiej drogi do Schroniska nad Łomniczkę, a później znajdziecie już te sugerowane dla rodziców podróżujących z dziećmi. OPCJA TRZECIA, CZARNY, PRZERYWANY SZLAK DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Po pierwsze, Sara (mimo krótkiego kryzysu) była bardzo radosna, pogoda dopisywała, byliśmy w lesie ze świeżym powietrzem, a w dodatku właśnie wyznaczałem nowy sposób na to jak dojść do Schroniska nad Łomniczką! Czułem się jak zdobywca-odkrywca :). Nasz górski spacer wyglądał tak: Z Kruczych Skał 2 km czarnym szlakiem do Sowiej Doliny, później z powrotem 1km w dół ? do Szerokiego Mostu, potem w lewo i kolejne 500 m zielonym szlakiem, aż do ulicy Sarniej (mniej więcej połowa drogi do szlaku żółtego), potem w lewo ścieżką przez las (nie szlakiem!), trzeba minąć ćwiczących ratowników GOPR, jakieś 50 metrów za nimi zaatakuje Was pies na smyczy, następnie mostek i żółty szlak! Voila! Stąd już prosta droga… no prawie ?. Jak chcesz iść w góry z tatą Zbierajsię to szykuj się na takie atrakcje! Nadłożyłem raptem 2,7 km i zamiast 4,6 km zrobiłem 7,3 km w jedną stronę. Nie będę wklejał mapy jak szedłem, jeśli ktoś chciałby powtórzyć mój trawers zapraszam na priv :D. Jako zaletę tego rozwiązania mogę napisać, że na mojej autorskiej trasie nie było tłumów, dzięki temu mogliśmy podglądać ćwiczenia GOPRowców, którzy na mało uczęszczanej ścieżce ćwiczyli akcje ratownicze! Sprawni są ci goście, nie ma co. Ja też okazałem się sprawny, bo mimo że zapatrzony na ratowników w akcji, błyskawicznie uskoczyłem przed zębami psa, który nas zaatakował tuż przy ratownikach. O ile lubię zwierzęta i się ich raczej nie boję, to w tym przypadku zabrakło mi i sympatii i zrozumienia. Właścicielka psa widząc, że pies ujada i próbuje mnie ugryźć… ba, dosięgnąć Sarę w nosidle i ją chapnąć… popuszczała smycz, mówiąc, że on szczeka, bo myśli, że Sara to kot… Super… ale co mnie to obchodzi? Na szczęście nikt nie ucierpiał i mogliśmy ruszyć dalej. Mieliśmy w końcu cel – sprawdzić jak dojść do Schroniska Nad Łomniczką ?. SCHRONISKO NAD ŁOMNICZKĄ – TAJEMNICZY BUDYNEK Schronisko, które było celem naszej wyprawy położone jest w najgłębszym kotle polodowcowym w Karkonoszach na wysokości 1002 m Tuż obok prowadzi Główny Szlak Sudecki, którym można dojść na Śnieżkę, ale tylko latem, bo zimą przez zagrożenie lawiną jest zamknięty. Schronisko położone jest dokładnie w połowie drogi na najwyższy szczyt Karkonoszy. W budynku nie ma miejsc noclegowych, toalety (sic!), ani nawet prądu! Ale można zjeść coś ciepłego i poczuć atmosferę górskiego schroniska. Pod samym schroniskiem jest też sporo ławek i stolików, a nawet miejsce na grilla. Można więc trochę pobiesiadować, albo po prostu się zregenerować. My skusiliśmy się na żurek i naleśniki za poleceniem innych turystów. Było smaczne, ale nie wyśmienite, chociaż obsługa była na najwyższym poziomie! Pan ze schroniska chciał się nawet z nami podzielić swoją prywatną zupą (spoza menu), żeby najlepiej przypasować Sarze. JAK DOJŚĆ DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ? ŻÓŁTYM SZLAKIEM Z KARPACZA DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ OBOK SZEMRZĄCEGO POTOKU Jedną z możliwości dojścia do Schroniska jest żółty szlak z punktu „Karpacz Łomniczka” – obok Sandra Spa (polecamy basen), to właśnie tą trasę wybrała nam Magda i nią wracaliśmy. To trudniejsza droga i wymaga od nas więcej energii niż czerwony szlak, ale jest do przejścia także dla rodzin z dziećmi. To dobry wybór dla tych, którzy w górach szukają spokoju i potrzebują więcej doznań. Po jednej stronie gęsta ściana lasu, po drugiej szemrzący górski potok położony z jarze z pewnością spodoba się każdemu, kto w górach potrzebuje dodatkowyych bodźców. Szlak prowadzi po głazach i kamieniach, w deszczowe i wilgotne dni może być lekko niebezpieczna. Trasa to 4,1 km, a jej przejście zajmuje około 1 godziny i 45 minut w górę i 1 godziny 5 minut w dół. Całość ma 431 metrów przewyższenia, czyli wcale nie mało. Szczególnie ostatni odcinek daje się we znaki. CZY DA SIĘ PÓJŚĆ Z WÓZKIEM ŻÓŁTYM SZLAKIEM DO SCHORNISKA NAD ŁOMNICZKĄ? Na żółtym szlaku było kilkoro rodziców z dziećmi w wieku 4-5 lat. Spotkaliśmy też turystyczną rodzinę z dwójką dzieci na nogach i trzecim niemowlakiem w wózku. Porozmawialiśmy chwilę i tak od słowa do słowa okazało się, że nas znają i czytają. To niezwykle miłe i budujące! Dostaliśmy z Sarą motywacyjnego kopa i wyrwaliśmy do przodu ! I tu zaczęły się schody… dosłownie. Trzymałem kciuki tą fajną rodzinkę, ale niestety musieli się poddać, żółty szlak zdecydowanie nie nadaje się dla wózka. Początek nie wygląda źle, później pojawiają się kamienie, ale schody są nie do przejścia dla wózkowych wędrowników. Strome, nierówne… nie ma opcji. Nasza Sara jest wielbicielką schodów i szemrzących potoków, więc nie miałem wyjścia, musiałem wracać tą samą drogą. CZERWONYM SZLAKIEM Z KARPACZA DO SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ NICZYM PARKOWĄ ALEJKĄ To jeden z częściej wybieranych szlaków w Karkonoszach. Startuje w okolicy Łomnickiego Rozdroża i Orlinka. Przy wejściu na szlak jest miejski parking (płatny w parkomacie). Dojście do Schroniska zajmuje około 70 minut w górę i 50 minut w dół. To 3,3 km szutrowej drogi z 206 metrami przewyższenia. Trasa jest w miarę płaska, szeroka i przyjemna. Można spokojnie dojść tu z wózkiem dziecięcym, ale małe dzieci poradzą sobie doskonale także na własnych nogach. W schronisku spotkaliśmy też dziecko na trójkołowym rowerku. Może dlatego, że jest to także szlak przeznaczony dla rowerzystów, więc w weekendy i latem może być tu dość tłoczno. Rano można spotkać biegaczy, to całkiem przyjemna trasa na przebieżkę. Postanowiłem przetestować dla Was trasę właśnie w taki sposób. Na Orlinku stawiłem się dzień po wyprawie z Sarą, o ruszyłem szlakiem z aparatem na szyi. Ten aparat trochę mi ciążył, ale cała trasa (w sumie ok. 6,6 km) zajęła mi niecałe 40 minut marszobiegiem. Spodziewałem się jednak nieco lepszych pejzaży. Co jakiś czas między drzewami prześwitywały górskie szczyty, ale ciągle brakowało jakiegoś spektakularnego widoku. Czułem się bardziej jak w parku niż w górach, ale coś za coś. Czerwony szlak do Schroniska nad Łomniczką to raczej trasa na pierwszy raz, albo spokojny spacer z samodzielnie wędrującym dzieckiem… a dla takiego widoku można darować sobie te górskie obrazy. CZERWONY I ŻÓŁTY SZLAK – CZYLI PĘTLA NA ŁOMNICZKĘ Można też połączyć oba proponowane przez nas szlaki i zrobić niemal 9 kilometrową pętlę. To dobre rozwiązanie dla tych, którzy zostawią auto na parkingu na Orlinku, nie lubią wracać tym samym szlakiem i … chcą czegoś trudniejszego niż czerwony szlak. Pętla na Łomniczkę to 3 godzinny spacer, z 385 metrami przewyższenia w górę i potem w dół ?. Część trasy pokonujemy czerwonym szlakiem, potem na dół żółtym i zielonym od Stacji Ekologicznej do Białego Jaru, a potem czerwonym z Białego Jaru do Orlinka. GDZIE DALEJ? SKĄD MOŻNA DOJŚĆ ZE SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ Oczywiście na Śnieżkę, jak wspominałem, Schronisko nad Łomniczką leży w połowie drogi. Czerwony szlak ze Schroniska Łomniczka na Śnieżkę jest niezwykle malowniczy. Zimą jest zamykany ze względu na niebezpieczeństwo lawin, ale latem można wędrować podziwiając strome stoki Śnieżki, Czarnego Grzbietu i Kopy. Ci, którzy zdecydują się by kontynuować wędrówkę mają szansę podziwiać Wodospad Łomniczki, najdłuższy wodospad w polskich Karkonoszach utworzony z kilku potoków. W Kotle Łomniczki mieści się także symboliczny Cmentarz Ofiar Gór. Trasa ze Schroniska nad Łomniczką na samą Śnieżkę to kolejne 3 km i już… 611 metrów przewyższenia. Więc nie ma tak łatwo. Trasa w górę zajmie 110 minut, a w dół ze Śnieżki do Schroniska nad Łomniczką 50 minut. SCHRONISKA NAD ŁOMNICZKĄ – KTÓRY SZLAK WYBRAĆ NA WYCIECZKĘ Z DZIECKIEM? Dużo zależy od wieku dziecka. Czerwony szlak jest zdecydowanie dużo łatwiejszy i odpowiedni dla dzieci w każdym wieku. Spokojnie podjedziesz tu wózkiem (nawet tym miejskim), przejdziesz się leśnym traktem, a jak wyostrzysz wzrok, dostrzeżesz górskie szczyty. Żółty szlak to trasa bardziej wymagająca, bardziej stroma, z kamiennymi schodami i kamieniami. 2-3 latek może już przejść kawałek samodzielnie, jednak musisz być przygotowany, że sporą część trasy spędzi na Twoich rękach. Miej więc w pogotowiu nosidło, albo chustę, bo na rękach może być ciężko i niebezpiecznie. Trasa ma bardziej górski klimat, mimo że samych gór raczej nie widać. Sporo skał, głazów i górski potok, a przede wszystkim bardziej strome podejścia na pewno zmęczą Cię mocniej niż na spacerowej trasie czerwonego szlaku. Możesz zdecydować się na proponowaną przez nas pętlę, albo na… moją kombinacje: czarno-zielono-żółtą? Kto wie, może spotkasz GOPRowców i natarczywego psa, choć tego ostatniego Ci nie życzę. To co? Którą drogę wybierasz? Jesień bywa nieprzewidywalna. Doskonale wie o tym każdy turysta, który o tej porze roku chociaż raz wybrał się w góry. W wyższych partiach gór możemy spodziewać się sporej warstwy śniegu i niezwykłego uczucia chłodu, które bywa potęgowane przez wiatr. Jesień to dobra pora, by wybrać się do Szczawnicy. Poznaj 4 najpopularniejsze szlaki górskie w tej miejsowości. Szczawnica jest miejscowością chętnie odwiedzaną, niezależnie od pory roku. Zachwyca przede wszystkim swoją magią, klimatem i licznymi atrakcjami. Każdy zawsze znajdzie tu coś dla siebie. Szczególnym zainteresowaniem turystów ta miejscowość cieszy się w sezonie letnim, jednak i zimą jest tu co robić, ze względu na znajdujące się w pobliżu stacje narciarskie. Nie da się ukryć, że spora część turystów wybiera się w to miejsce również jesienią. Wyjście w góry, pozwala zapomnieć o problemach i umożliwia korzystanie ze wspaniałego klimatu, z dala od ludzi, gdyż sezon jesienny ma to do siebie, że panuje wówczas zdecydowanie mniejszy ruch turystyczny, niż ma to miejsce chociażby latem. O Szczawnicy można mówić same dobre rzeczy, dlatego każdy, kto nie miał okazji tam być, powinien przekonać się o tym osobiście. Atutem tej miejscowości jest bez wątpienia lokalizacja pośród pienińskich szczytów, urokliwe zakątki dzielnicy uzdrowiskowej oraz atrakcje, które urozmaicają turystom ich wypoczynek. Szczawnica słynie przede wszystkim ze wspaniałego uzdrowiska i pijalni wód mineralnych, znanych w całej Polsce. Miasteczko nigdy nie traci na swojej popularności. Wręcz przeciwnie - z każdym rokiem zyskuje coraz większą liczbę turystów, dzięki atrakcjom, które przyciągają ich, niezależnie od pory roku. Dlaczego warto przyjechać do Szczawnicy? Powodów, by to uczynić, jest naprawdę mnóstwo. Wystarczy chociażby wspomnieć fakt, że wypoczywając w Szczawnicy, mamy możliwość wypoczynku w 3 pasmach górskich jednocześnie, co niewątpliwie urozmaica nasz pobyt w górach. Pieniny, Beskid Sądecki i Gorce uznawane są za jedne z piękniejszych regionów górskich w Polsce. Oprócz tego, należy podkreślić, że Szczawnica charakteryzuje się klimatem, który sprzyja wypoczynkowi. Wystarczy wspomnieć, że znajduje się tu popularne i znane w całej Polsce uzdrowisko. Warto również podkreślić, że Szczawnica posiada doskonałe warunki do aktywnego spędzania czasu - mnóstwo tu tras rowerowych i spacerowych. Do Szczawnicy prowadzi również ze Sromowców Niżnych popularna trasa, którą odbywa się spływ Przełomem Dunajca, będący punktem obowiązkowym podczas wypoczynku w Pieninach. Chcąc poznać wszystkie ciekawostki Szczawnicy na pewno trzeba tam spędzić więcej niż zaledwie dwa dni. Miasto otwiera bowiem przed nami szereg możliwości – zimą są to szaleństwa na stokach Palenicy, Szafranówki i Areny Narciarskiej Jaworki-Homole. Część z tamtejszych tras ma homologację FIS, co oznacza, że spełniają najwyższe normy, a satysfakcja ze zjazdów jest gwarantowana. Wiosna to pora wycieczek w góry, w okolicy Szczawnicy można znaleźć zarówno trasy spacerowe, jak i dłuższe szlaki dla wymagających. Najciekawszym wyborem będzie wyprawa na Przehybę, Czerwony Klasztor lub Sokolicę i Trzy Korony. Tę ostatnią trasę spokojnie można uznać za kultową, a jej przejście za obowiązkowe. Sprawdź koniecznie: Szczawnica - co warto zobaczyć? Które szlaki w Szczawnicy są najlepsze i najpiękniejsze? Warto podkreślić, że Szczawnica posiada wiele wspaniałych szlaków turystycznych, które umożliwią nam podziwianie wszystkiego, co najpiękniejsze w Beskidach i Pieninach. Nie ulega żadnej wątpliwości, że wybierając któryś z poniższych szlaków, możemy delektować się całym pięknem gór. Miejscami te trasy na pewno będą wymagające, ale czego nie robi się dla przyjemności, satysfakcji i możliwości podziwiania malowniczych widoków. Oto 4, naszym zdaniem, najlepsze i najpiękniejsze szlaki górskie w Szczawnicy. Szlak na Trzy Korony i Sokolicę To bez wątpienia punkt obowiązkowy podczas wypoczynku w Szczawnicy. Trzy Korony i Sokolica stanowią najwyższe szczyty Pienińskiego Parku Narodowego, dlatego też są tak chętnie wybierane przez turystów. Najlepiej jest wybrać się wcześnie rano, bo będziemy musieli odstać swoje, szczególnie na platformie, prowadzącej na Trzy Korony. Pomimo tego, że ze Szczawnicy prowadzi szlak na Sokolicę, to lepiej będzie wybrać opcję trasy z pobliskiego Krościenka. fot. Karol Wiak Trasa ta jest bardzo malownicza i niezbyt wymagająca - już po kilkuset metrach rozciąga się wspaniały widok na Beskid Sądecki. Im wyżej, tym piękniej. Trasa prowadzi raz przez las, raz przez polany - idzie się nią przyjemnie. To, co zachwyci nas po dotarciu do Przełęczy Chwała Bogu, to bez wątpienia malowniczy widok na Tatry Słowackie. Stąd już przysłowiowy “rzut beretem” na Trzy Korony. Tak się może jednak wydawać, bo pokonanie tego odcinka może nam zająć kilka dobrych godzin. Dlaczego? Na samym szczycie znajduje się niewielka platforma widokowa, na której zmieści się ograniczona liczba osób. Warto w związku z tym wybrać się na wspomniany szczyt, skoro świt, by uniknąć stania przez kilka godzin w kolejce, która bezpośrednio prowadzi na szczyt Trzech Koron. Pamiętajmy, że by zdobyć szczyt należy kupić bilet w budce Pienińskiego Parku Narodowego. Warto zaznaczyć, że tego samego dnia w cenie tego biletu możemy zdobyć również Sokolicę. Aż grzech nie skorzystać. A jak jest na samym szczycie Trzech Koron? Sprawdźcie sami - na pewno nie pożałujecie! fot. Karol Wiak Gdy już odstoimy swoje w kolejce i zdobędziemy Trzy Korony, warto jest chwilę odpocząć, by mieć siły na zdobycie nieodległej Sokolicy. Jako, że szczyt jest o blisko 200 metrów niższy, to wydawać by się mogło, że ze zdobyciem jego nie powinno być problemu. Warto zdobyć szczyt, wybierając wariant trasy przez Zamek Pieniński. Trasa stromo opada w dół, potem znów się wznosi - jest swego rodzaju stromą sinusoidą i potrafi być naprawdę wymagająca, jednak dla chcącego nic trudnego. Szczególnie wymagające jest przejście przez Sokolą Perć, jak i samo podejście na Sokolicę. Trasa nie jest łatwa, ale widoki wszystko wynagrodzą. Pocieszający w tym wszystkim jest fakt, że na samym szczycie Sokolicy mamy zdecydowanie więcej miejsca, niż ma to miejsce w przypadku Trzech Koron. Można w związku z tym odpocząć, zjeść kanapkę i napić się wody. Powrót z Sokolicy do Krościenka powinien nam zająć nieco ponad godzinę - warto kierować się na przełęcz Sosnów i dalej iść w dół. Zdobycie dwóch szczytów jednego dnia powinno zająć około 6 godzin. Szlak z Jaworek przez Wąwóz Homole na Wysoką fot. Karol Wiak Jaworki są miejscowością, która niemalże łączy się ze Szczawnicą, dlatego też ten szlak z powodzeniem możemy przyporządkować do Szczawnicy właśnie. Ta trasa powinna przypaść do gustu każdemu - zarówno małym, jak i dużym. Wąwóz Homole to bez wątpienia jeden z najpiękniejszych wąwozów w Polsce - liczy 800 metrów długości i każdego roku przyciąga liczne rzesze turystów. Każdy zakątek tego miejsca powoduje, że chce się tu przystanąć choć na chwilę i podziwiać niezwykłe piękno przyrody. Cała trasa jest urozmaicona - przechodzimy nad strumykami górskimi - drewnianymi kładkami lub po skałach. Można stąd wrócić do parkingu w Jaworkach lub też zdecydować się na zdobycie najwyższego szczytu całych Pienin, czyli Wysokiej, która wchodzi w skład Korony Gór Polskich. Zachęcamy do tej drugiej opcji. fot. Karol Wiak Wysoka, pomimo tego, że liczy 1050 m jest zdecydowanie łatwiejsza do zdobycia niż Sokolica. Trasa, która prowadzi od wąwozu na szczyt nie jest zbyt wymagająca i powinniśmy ją pokonać w około półtorej godziny. Jest bez wątpienia malownicza - naszą uwagę podczas wędrówki Połoniną Pienińską, zwróci widok na Pasmo Radziejowej. Po dotarciu do lasu, czeka nas najbardziej strome podejście. Jednak spokojnie jest ono w zasięgu każdego turysty i miłośnika gór. Co zobaczymy ze szczytu Wysokiej? Na pewno malownicze widoki Pienin Właściwych, Tatry, czy Magurę Spiską. Platforma widokowa na szczycie nie jest zbyt duża, dlatego jeśli chcemy tam spędzić tam nieco więcej czasu, to raczej nam się to nie uda. Co dalej? Warto wrócić do Jaworek nieco inną drogą, kierując się w kierunku Schroniska pod Durbaszką, gdzie skosztujemy wspaniałych specjałów kuchni, do jakich przywykliśmy podczas wizyt w schroniskach górskich. Można rozkoszować się kawą, czy daniem obiadowym, podziwiając niezwykłe widoki górskie. Nie trzeba nic więcej! Ze schroniska szutrową i kamienistą drogą możemy spokojnie wrócić do Jaworek, po drodze rozkoszując się niezwykłymi widokami górskimi. Szlak niebieski na Przehybę Ta propozycja wędrówki na pewno będzie wymagająca, jednak dzięki niej na pewno odkryjemy całe piękno regionu, w którym wypoczywamy. Przehyba jest jednym z bardziej znanych szczytów Beskidu Sądeckiego. Podejście szlakiem niebieskim zajmuje nieco ponad 3 godziny. Doskonałym pomysłem będzie kontynuacja wędrówki i zejście szlakiem zielonym, przez co będziemy mogli podziwiać całe piękno Pienin. Niebieski szlak prowadzi obok popularnego w miejscowości Wodospadu Zaskalnik na Sopotnickim Potoku i następnie przez szczyt Sewerynówki. Gdy już zdobędziemy szczyt, naszym oczom ukażą się naprawdę malownicze widoki. Przehyba jest szczytem o wysokości 1175 m Znajduje się tu również popularne schronisko turystyczne i charakterystyczny maszt telewizyjny o wysokości 87 m. Z tarasu przed schroniskiem możemy podziwiać niezwykłą panoramę Tatr i Pienin. Szlak na Bryjarkę, Bereśnik i Dzwonkówkę fot. Karol Wiak To kolejna propozycja szlaku, który znajduje się w Beskidzie Sądeckim. Podobnie, jak ma to miejsce w przypadku wcześniej wspomnianych szlaków, również i tu wrażenie powinny być niesamowite. Niezwykłym atutem tego szlaku jest to, że nie jest on zbytnio oblegany, dlatego każdy, kto poszukuje spokoju, koniecznie powinien się tu wybrać na spacer. Zdobycie kilku szczytów górskich w kilka godzin powinno być przyjemnością, a skosztowanie kawy, ciasta i obiadów w Schronisku pod Bereśnikiem to niezwykła przyjemność - warto przekonać się o tym osobiście. Schronisko pod Bereśnikiem uznawane jest za jedno z najlepszych schronisk górskich w Polsce i sporo w tym racji. Szlak prowadzi głównie przez las i nie jest zbytnio wymagający. Wędrówkę rozpoczynamy z centrum Szczawnicy, od uzdrowiska. Możemy kontynuować i zdobywać kolejne szczyty, w tym Przehybę, na którą również mamy możliwość dotarcia właśnie tym szlakiem. Polecamy tę właśnie trasę spacerową. Lubisz wędrówki po pienińskich szlakach? Przeczytaj koniecznie: Nieodkryte szlaki w Pieninach. Gdzie warto się wybrać? Noclegi w Szczawnicy W Szczawnicy największym zainteresowaniem cieszą się domki oraz kwatery i pokoje. Szczawnica jest niezwykle rozciągniętą miejscowością, dlatego do wyboru mamy mnóstwo obiektów noclegowych. Średnia cena za nocleg w Szczawnicy wynosi 150 zł. Najkorzystniej będzie się nam jednak zatrzymać w obiektach z kategorii kwatery i pokoje, w których cena za nocleg rozpoczyna się od 20 zł od osoby za dobę. Wszystko jest uzależnione od lokalizacji oraz standardu wyposażenia i kategorii obiektu. Pewne jest to, że w każdym obiekcie miło spędzimy czas, bo miejscowość ma swój niepowtarzalny klimat. Pamiętajmy, że do kosztów noclegu należy doliczyć opłatę klimatyczną w wysokości 3 zł od osoby za dobę. Jeśli chodzi o udogodnienia, których turyści poszukują w obiekcie, to największym zainteresowaniem cieszą się pokoje z łazienkami. Duża część turystów pyta o parking oraz telewizję i internet. Popularne stało się ostatnio również przygotowywanie posiłków we własnym zakresie, dlatego też niektórzy pytają o dostęp do aneksu kuchennego lub w pełni wyposażone kuchni. Możemy być jednak spokojni, bo te i inne udogodnienia znajdziemy w prawie każdym obiekcie w Szczawnicy. Tutaj znajdziesz najlepsze oferty noclegowe w Szczawnicy Mamy nadzieję, że wizyta w popularnym miejscu, jakim jest Szczawnica, będzie obfitować w wiele wspaniałych górskich wędrówek. Wybraliśmy naszym zdaniem najlepsze szlaki w Szczawnicy, niech więc Wasze wędrówki będą pełne malowniczych widoków i pozwolą odkryć całe piękno Pienin, Beskidu Sądeckiego i Gorców. Katalog wszystkich schronisk górskich w Karpatach i Sudetach. Zdjęcie i opis schroniska zawiera w sobie link do oficjalnej strony schroniska. Z prawej strony znajduje się przycisk linkiem do mapy szlaków, której centralnym punktem jest dane schronisko. KarpatyBeskid Mały 5Beskid Niski 4Beskid Sądecki 7Chata Kordowiec 888 855 211 Beskid Śląski 11Beskid Śląsko-Morawski 3Beskid Średni 1Beskid Wyspowy 1Beskid Żywiecki 10Bieszczady 6Schronisko na Połoninie Wetlińskiej - Chatka Puchatka - w remoncie, nieczynne 502 472 893 Gorce 4Słowackie Tatry Wysokie i Bielskie 10Słowackie Tatry Zachodnie 2Spisz i Pieniny 3Tatry Polskie 8SudetyGóry Izerskie 4Chatka Górzystów 75 75 325 33 607 426 998 Góry Kamienne 1Góry Opawskie 1Góry Orlickie, Góry Bystrzyckie 3Góry Sowie, Wzgórza Włodzickie 3Góry Stołowe, Wzgórza Lewińskie 2Karkonosze 12Kotlina Jeleniogórska 1Masyw Ślęży, Równina Świdnicka, Kotlina Dzierżoniowska 2Dom Turysty - Ślęża 71 342 61 42 Masyw Śnieżnika, Góry Bialskie 1Rudawy Janowickie 1 Długość trasy: 12,12 km Czas przejścia: 4h 01m Trudność: Wymagająca Przyjemna i bardzo widokowa wycieczka do Schroniska PTTK na Wielkiej Raczy, które jest jednym z tych schronisk, w których konsumujemy pyszności z rewelacyjnym widokiem na góry! Propozycja wycieczki w stylu “tam i z powrotem”, ale za to z masą górskich krajobrazów. Rycerka Górna Kolonia PKS - Dolina Raczy - Wielka Racza - Mała Racza - Dolina Raczy - Rycerka Górna Kolonia PKS Autor: Radosław Szczepanek Licencjonowany Przewodnik Beskidzki chevron_right Plan wycieczki Trasę zaczynamy obok końcowego przystanku autobusowego Rycerka Górna Kolonia. Jest to ostatni przystanek w miejscowości. Skrzyżowanie szlaków jest dokładnie na przystanku autobusowym. Za znakami żółtego szlaku turystycznego idziemy w dolinę potoku Racza (kierunek Wielka Racza). Patrząc z kierunku jazdy, skręcamy w prawą boczną drogę. Żółty szlak turystyczny doprowadza nas do Schroniska PTTK na Wielkiej Raczy, które jest zaraz pod szczytem Wielkiej Raczy. Ze schroniska i/lub szczytu Wielkiej Raczy schodzimy czerwonym szlakiem turystycznym (kierunek Przegibek/Rycerzowa) i dochodzimy do widokowej Hali na Małej Raczy. Z Małej Raczy wracamy się za znakami czerwonego szlaku na Wielką Raczę, po czym żółtym szlakiem schodzimy do Rycerki Górnej Kolonii. Wracamy zatem tą samą drogą, którą wchodziliśmy do góry. Wędrówkę kończymy na przystanku autobusowym Rycerka Górna Kolonia. Atrakcje i walory krajobrazowe Dolina Rycerki wraz z miejscowościami Rycerka Górna i Rycerka Dolna stanowi najdłuższą dolinę (ok. 12,5 km) Pasma Wielkiej Raczy (tzw. Worka Raczańskiego) w Beskidzie Żywieckim. Wędrując między zabudowaniami w dolinie oraz na stokach górskich napotykamy na ślady dwóch rodzajów architektury drewnianej charakterystycznych dla tych ziem: architektury góralskiej (powołoskiej) oraz architektury kolonialnej (związanej z napływem pracowników leśnych w XIX w.). Kolonia jest częścią Rycerki Górnej związaną z gospodarką leśną wprowadzoną w Beskidy w XIX wieku. Koloniami określano najczęściej osady pracowników leśnych. W okolicy znajdziemy kilka takich nazw, np. Kolonia Prusów w Milówce albo Sopotnia Wielka Kolonia. Wędrując żółtym szlakiem, mijamy drewniane domostwa ze ścianami pokrytymi drewnianą oblicówką na “jodełkę”. Są one charakterystyczne dla kolonii leśnych, chociaż pojawiają się także w innych miejscach Beskidów. Dolina potoku Racza jest bardzo malownicza, ale w większości poza szlakiem turystycznym. Mając wolną chwilę, warto przespacerować się asfaltową drogą wzdłuż doliny, aby odpocząć w akompaniamencie szumiącego górskiego potoku. Atrakcją tego terenu jest również ścieżka przyrodnicza przez teren Rezerwatu Przyrody “Śrubita”. Podejście żółtym szlakiem na Wielką Raczę odbywa się przez tereny lasów gospodarczych. Spacerując tym szlakiem w pierwszej dekadzie XXI wieku mogliśmy zaobserwować jak bardzo gospodarka leśna wpłynęła na przyrodę - niemalże całkowicie zanikł piętrowy podział roślinności na regiel dolny i górny. Obecnie, po licznych wichurach i znacznej gradacji kornika drukarza, wspinamy się na szczyt Wielkiej Raczy połogim stokiem. Dzięki temu stopniowo poszerzają się nam widoki. Na początku widzimy jedynie najbliższe otoczenie doliny potoku Racza. W wyższych partiach widzimy już znacznie więcej gór Pasma Wielkiej Raczy (tzw. Worka Raczańskiego) w Beskidzie Żywieckim. Schronisko PTTK na Wielkiej Raczy sięga swoją historią 1934 roku. Już wtedy obiekt był stawiany przy granicy państwowej. Wówczas była to granica między Polską i Czechosłowacją. Losy wojenne schroniska są więc silnie związane z granicą państwową. Po II Wojnie Światowej budynek schroniska był przewidziany do rozbiórki ze względu na fatalny stan techniczny. Dzięki - między innymi - Edwardowi Moskale (działacz PTTK) budynek uratowano. Dzisiejsze schronisko jest znacznie większe, ale nadal zachowało wspaniałą werandę, w której możemy konsumować posiłki i podziwiać wspaniałą panoramę Worka Raczańskiego oraz gór na Słowacji. Na szczycie Wielkiej Raczy znajduje się niewielka platforma widokowa z bardzo dokładnie opisaną panoramą górską, abyśmy wiedzieli na co patrzymy. A jest na co patrzeć! Widoki z Wielkiej Raczy obejmują obszar trzech państw (Polska, Słowacja, Czechy) i spory fragment Karpat. Możemy podziwiać ze szczytu Beskidy, Kotlinę Żywiecką, Tatry, Niżne Tatry, Góry Choczańskie, Małą Fatrę oraz sporo mniejszych gór Karpat nad doliną Wagu i pograniczem słowacko-czeskim. Przy naprawdę rewelacyjnej widoczności, za północnymi Beskidami możemy dostrzec fragmenty Wyżyny Śląskiej. Oprócz platformy widokowej, na szczycie jest także krzyż postawiony przez Słowaków. Słowackie stoki Wielkiej Raczy objęte są ochroną rezerwatu przyrody. Ochrona rezerwatowa obejmuje przede wszystkim naturalny górnoreglowy bór jodłowo-świerkowy, a także liczne niewielkie wychodnie skalne, rumowiska skalne i miniaturowe jaskinie (tzw. skalne dziury). Wielka Racza z wysokością 1236 m jest najwyższą górą południowo-zachodniej części Beskidu Żywieckiego w Polsce oraz najwyższą górą całych Beskidów Kysuckich na Słowacji. Z tego powodu Wielka Racza jest zaliczana do korony gór Słowacji. Warto jednak wspomnieć, że ów podział ma wyłącznie charakter administracyjny, ponieważ geograficznie po obu stronach granicy mamy jeden Beskid (według Polaków - Beskid Żywiecki). Szczyty Wielkiej (1236 m i Małej (1153 m Raczy leżą w grzbiecie Europejskiego Działu Wodnego (tzw. Wododziału Europejskiego). Oznacza to, iż wody spływające na słowacką stronę płyną do Morza Czarnego, a wody spływające na polską stronę płyną do Morza Bałtyckiego. Europejski Dział Wodny to także granica o charakterze historycznym, dawniej oddzielał on tereny Królestwa Polskiego od Północnych (Górnych) Węgier. Nazwa Wielkiej Raczy może pochodzić właśnie z okresu sporów granicznych. Istnieje bowiem opowieść, według której spór graniczny miał być rozwiązany za pomocą wina. Wniesiono na szczyt beczki pełne wina, spuszczono (rozbito) je, a spływające wino miało wyznaczyć linię graniczną. Pozostałym winem miano się “raczyć” na znak pokoju. Teorii naukowych oraz legend jest jednak zdecydowanie więcej. ;) Hala na Małej Raczy jest miejscem nadzwyczaj urokliwym. Teoretycznie, widzimy z niej te same góry co z Wielkiej Raczy, a nawet mniej. W praktyce jednak, odczuwamy tutaj zupełnie inaczej perspektywę, widzimy głównie zalesione beskidzkie stoki oraz Małą Fatrę. Wyjątkowa jest atmosfera miejsca, jaką wytwarza rozległa hala opadająca ku dolinie potoku Racza. Poniżej szczytu, od strony słowackiej miejscowości Oszczadnica (słow. Oščadnica) zlokalizowany jest bardzo popularny ośrodek narciarski Snow Paradise. Umożliwia on w okresie zimowym łatwy dostęp do szczytu na nartach (ski-tour, biegówki), a w okresie letnim działa kolej linowa oraz tor saneczkowy. Jest to niewątpliwa atrakcja oraz urozmaicenie wycieczki. Warianty i modyfikacje Możemy trasę zamienić w pętlę. Do Małej Raczy dochodzimy zgodnie z opisem trasy, po czym nie zawracamy, a dalej idziemy czerwonym szlakiem (kierunek Przegibek/Rycerzowa). Mijamy Halę Śrubitą, za którą jest połączenie z Beskidzką Zieloną Ścieżką. Skręcamy zatem w lewo w Beskidzką Zieloną Ścieżkę i nią przechodzimy przez Rezerwat Przyrody “Śrubita”. Oznakowanie Beskidzkiej Zielonej Ścieżki nie jest idealne (warto mieć ze sobą aktualną mapę), ale doprowadzi nas do Rycerki Górnej Kolonii i żółtego szlaku turystycznego. Możemy też zupełnie z drugiej strony wejść na Wielką Raczę, czyli od strony słowackiej. Słowacy mają znacznie więcej szlaków na Wielką Raczę. Jako ułatwienie proponujemy skorzystać z Kolei Linowej ośrodka narciarskiego Snow Paradise w Oszczadnicy (słow. Snow Paradise Veľká Rača Oščadnica), dzięki czemu wspinaczka górska zamieni się w przyjemny górski spacer. Wskazówki praktyczne Na przystanek autobusowy Rycerka Górna Kolonia dojeżdżają busy z Rajczy, Milówki oraz Żywca (przewoźnikiem jest firma Thermocar). W tych trzech miejscowościach można przesiąść się na busa z pociągu, ponieważ przez Żywiec, Milówkę i Rajczę prowadzi linia kolejowa relacji Katowice - Bielsko-Biała - Zwardoń. Parkingi dla samochodów osobowych w Rycerce Górnej Kolonii są w zasadzie dwa. Pierwszy jest przy żółtym szlaku w dolinie potoku Racza (ok. 800 m od przystanku autobusowego). Drugi jest przy zielonym szlaku w dolinie potoku Ciapków (ok. 400 m od przystanku autobusowego). Zalecamy pozostawienie pojazdów właśnie na tych dwóch parkingach, gdyż są one monitorowane. Częstym procederem jest parkowanie samochodów poza tymi dwoma parkingami na prywatnych łąkach, co utrudnia przejazd autobusu i skutkuje atakami wandalizmu na pojazdach. Szlak żółty na Wielką Raczę pokrywa się z drogą dojazdową do schroniska. W dużej mierze jest to wygodna droga, z niewielkimi luźnymi kamieniami oraz minimalną ilością błota. Droga ta nadaje się na dziecięce wózki trekkingowe, aczkolwiek kąt nachylenia znacznie utrudnia wędrówkę. Zdecydowanie bardziej praktyczne jest turystyczne nosidełko na plecach. Przed wyruszeniem na szlak proszę bardzo dokładnie przyjrzeć się mapie w okolicy schroniska i szczytu Wielkiej Raczy. Otóż szeroka droga dojazdowa na 5 minut przed schroniskiem prowadzi cały czas prosto do linii granicy i dochodzi do schroniska od strony granicy razem z czerwonym szlakiem turystycznym. Natomiast szlak żółty, na dosłownie kilkadziesiąt metrów przed granicą odbija ostro w prawo w las. Większość osób kieruje się zasadą szerszej drogi, więc nie wchodzą żółtym szlakiem w las. Jest to naprawdę wąska ścieżka, a że rzadko uczęszczana to mocno zarośnięta. Jeżeli zatem przy granicy zgubimy żółty szlak turystyczny, nie stresujmy się tylko drogą dojazdową i czerwonym szlakiem bezpiecznie dojdźmy do schroniska. Gdy mówimy z kolei o powrocie z Małej Raczy, nie musimy wchodzić czerwonym szlakiem do schroniska, a potem schodzić żółtym szlakiem do drogi dojazdowej. Możemy wracając z Małej Raczy od razu odbić w drogę dojazdową i po kilkudziesięciu metrach będziemy na żółtym szlaku, którym bez problemu zejdziemy do Rycerki Górnej Kolonii. Posiłek po drodze: Tak Powrót do punktu wyjścia: Tak Długość trasy: km Przewyższenie: m Suma podejść: m Suma zejść: m Trudność: 16/30 (wymagająca) (współczynnik obliczony automatycznie, funkcjonalność eksperymentalna) Czas przejścia: 4h 01m (dla tempa marszu 4 km/h) Mapa (profil wysokości oglądany na małych ekranach może sprawiać wrażenie, że trasa jest bardziej stroma niż w rzeczywistości jest) Zaloguj się, aby pobrać plik GPX Najbliższe trasy Kilkudniowe wycieczki przez Schladming-Dachstein Home Lato Wędrowanie i sporty górskie Szlaki turystyczne długodystansowe Szlak wysokogórski Schladminger Tauern Höhenweg 702 Wiele jezior górskich, wodospady i specyficzne cechy geologiczne Czeka wiele wartych zdobycia celów górskich, jak Hochgolling, jako najwyższa góra Niederen Tauern oraz Höchstein, Hochwildstelle, szczyt Kalkspitze od strony styryjskiej i wiele więcej. Wyjątkowe przeżycia zapewnia trasa przez Klafferkessel i przy Goldlacken. Arktyczny krajobraz jezior z wyjątkowo niepowtarzalną florą, którą poza tym można zastać wyłącznie w północnych stopniach szerokości geograficznej. Okrężny szlak turystyczny Dachstein przez 8 etapów Etapy dzienne podczas okrężnego szlaku turystycznego Dachstein zajmują ok. 4-7 godzin przy normalnym tempie. Trasa prowadzi po dostępnych, dobrze oznaczonych drogach i wzniesieniach przez Styrię, północną Austrię i kraj związkowy Salzburg. Wycieczki nie są trudne technicznie. Doświadczenie w wędrówkach, odpowiednie wyposażenie górskie, kondycja, odpowiednia wytrzymałość i pewność w poruszaniu się po górach są jednak warunkiem, jeśli chce się cieszyć tymi wycieczkami trekkingowymi. Wszystkie informacje dotyczące okrężnego szlaku turystycznego Dachstein znajdziesz tutaj. Schladming-Dachstein trasa panoramiczna 100 Trasa panoramiczna 100 to szlak okrężny o długości 116 km. Prowadzi po lewej i prawej stronie Enns na wysokości 700 i 1300 metrów i jest dostępny już od maja, zapewniając doskonałe możliwości poruszania się. Wyjątkowo imponująca jest różnorodność krajobrazowa, wspaniałe lasy, zapraszające doliny Hochtal i zadbane gospodarstwa wzdłuż szlaku. Etapy na północy Enns Etapy na południu Enns Z lodowca do wina Imponujące góry, rezerwaty przyrody, regionalna kuchnia Zaczynamy na lodowcu Dachstein u stóp Dachstein, który mierzy 2995 metrów. Po pierwszym etapie przez wieczny lód do schroniska Guttenberghaus powyżej Ramsau am Dachstein droga się rozwidla w kierunku Weinland – wędrowcy mogą wybrać: trasę północną o długości 533 km składającą się z 33 etapów aż do Bad Radkersburg w krainie term albo trasę południową o długości 378 km podzieloną na 23 etapy do Leibnitz w południowej Styrii. Pierwsze trzy etapy tej wędrówki tematycznej prowadzą przez region Schladming-Dachstein.

schronisko turystyczne przy szlaku wodnym