xiaomi redmi note 7 czysty android

All figures shown on the product page are for reference only and may not reflect the actual product. 10. AI studio lighting and Photo Mode will be available via OTA update. Redmi Note 7 Pro Features: 48MP AI Dual camera Qualcomm® Snapdragon™ 675 processor Qualcomm®️ Quick Charge™️4 Corning® ️Gorilla® ️Glass 5 Type-C charging port. Update, May 5, 08:30 a.m. ET: Xiaomi released the Redmi Note 7 in China earlier this year, an impressively low-cost handset featuring a 48MP rear camera. In a press release we received via email Android Ir v2 bardzo przypomina Android Ir OS: uproszczoną wersję standardowego Androida. BTW, Xiaomi wypuściło również urządzenie o nazwie Redmi Ir, które jest dostarczane z systemem Android Ir OS. Więc jeśli chcesz prostszego wyglądu na urządzeniu opartym na MIUI, Android Ir v2 jest najwyższej klasy motywem. The Xiaomi Redmi Note 4 packs in a 4100mAh non-removable battery. The large capacity combined with software optimizations and the power efficiency of Snapdragon 625 makes it a battery powerhouse. 108MP pro-grade main camera | 90Hz FHD+ AMOLED DotDisplay | 33W fast charging. Learn more. Redmi Pad SE Simply entertaining. Learn more. Xiaomi Watch S1 Active Style up your fitness. Learn more. Welcome to Xiaomi Nigeria official website to discover the latest Xiaomi Phones, Redmi Phones, Xiaomi Bands, Smart Home Devices and other popular products. Site De Rencontre Gratuit Indre Et Loire. MIUI to jedno z najbardziej znanych autorskich oprogramowani w obrębie Androida. Od czasów swojego powstania doczekało się wielu fanów, licznych forów tylko mu poświęconych, a jednocześnie przeszedł wiele zmian na lepsze, które uczyniły go zdecydowanie bardziej dojrzałym rozwiązaniem. Mimo to nadal nie jestem w stanie przekonać się do niego. Dlaczego obecnie czysty Android wygrywa z nim w moim osobistym rankingu? Odmienność Z jednej strony bardzo szanuję postawę Xiaomi, że postanowiło budować MIUI i implementować w nim funkcje niezależnie od samego Androida. Niewątpliwie spowodowało to, że tak duże grono użytkowników doceniło to oprogramowanie. Chęć bycia niezależnym niesie jednak ze sobą kilka konsekwencji, spośród których nie wszystkie są pozytywne. Zobacz też: MIUI – krótka historia jednej z najlepszych nakładek na Androida O ile kiedyś czysty Android był synonimem biedy pod względem funkcji dodatkowych, o tyle od Marshmallow Google zmienił nieco swoje podejście i powoli kolejne ciekawe dodatki pojawiają się już nawet w przedstawicielach serii Nexus czy Pixel. Niestety lub stety, jeżeli coś firma z Mountain View doda, to Xiaomi tego nie wykorzysta. W przeszłości nie stanowiło to problemu, ale teraz staje się to coraz bardziej uciążliwe. Najlepszym tego przykładem pozostaje brak trybu pracy w dwóch oknach, dodany dopiero w MIUI 9. Dla mnie osobiście to przydatny dodatek i powinien być obligatoryjnie dostępny w modelach z wyświetlaczami o przekątnej powyżej 5,5 cala. W Mi Max 2, którego recenzję wkrótce przeczytacie, bardzo tego brakowało. Przesyt Ten zarzut mogę skierować nie tylko do MIUI, ale również innych nakładek na Androida. Chodzi tu o to, że na start mamy do dyspozycji ogrom funkcji dodatkowych, jesteśmy atakowani z każdej strony okienkami z informacjami o danej z nich lub krótkim poradniku, jak z niej korzystać, a my musimy to wszystko przeklikiwać. Mimo wszystko to mocno subiektywna sprawa. Xiaomi Mi A1 z czystym Androidem W dodatku wiele tych opcji dodatkowych nigdy nam się nie przyda, nigdy z nich nie skorzystamy. Na najwięcej zbędnych rzeczy trafimy jednak w aplikacji aparatu, gdzie niektóre tryby są chyba tylko po to, aby zajmować możliwie jak najwięcej miejsca na ekranie. Szczególnie śmieszą mnie zakładki typu „Jedzenie”. Rozumiem, że zdjęcia potraw są niezwykle atrakcyjne i doczekały się nawet własnego, mówiącego wszystko hashtagu #foodporn, ale osobiście nie dostrzegłem wielkich korzyści z używania czegoś takiego. Podobnie jak w przypadku trybów upiększania twarzy, które potrafią zamienić każdego w figurę woskową jak król Midas wszystko w złoto. Zarządzanie RAM z MIUI O to największy grzech MIUI. Tak, wiem, że w ustawieniach należy wyłączyć oszczędzanie baterii, w menu ostatnich aplikacji można aktywować ochronę danego programu przed zamknięciem, ewentualnie zostaje zabawa w opcjach programisty. Niestety coś takiego trudno uznać za dobre i logiczne dla mniej świadomego użytkownika. Przejdę teraz do przykładów z życia wziętych. Mój przyjaciel kupił sobie nowego, jeszcze pachnącego fabryką na chińskich przedmieściach Xiaomi Mi4C i na początku wszystko działało idealnie. Niestety na MIUI 8 okazało się, że 2GB RAM to zdecydowanie zbyt mało, aby utrzymać w tle dwie jednocześnie działające programy. Problem jest znany także wielu innym użytkownikom tego modelu w tej wersji (najlepszym podsumowaniem temat na forum xda: Mi4c is slow and laggy). Dla porównania na Redmi 4X czy Redmi Note 4 z 3GB RAM w tle działało mi ok. czterech programów, w budżetowym Redmi 4A z 2GB ok. trzy, natomiast w Mi Max 2 z4GB – maksymalnie osiągnąłem wynik sześciu. Niestety sporadycznie zdarzały mi się takie problemy w trakcie testowania, że nagle jakaś aplikacja była zamykana. Nie są to złe rezultaty, ale w przypadku czystego Androida osiągane wyniki są lepsze. Tu jednak również niektórzy inni producenci popełniają podobny błąd. Trudna znajomość Lubię MIUI, jednak nie wyobrażam sobie, aby znalazł się on na moim prywatnym smartfonie. Obecnie testuję Moto G5 Plus oraz Xiaomi Mi A1, obydwa z systemem pozbawionym dodatkowych nakładek, i zaczynam coraz bardziej doceniać takie rozwiązanie, ponieważ oferuje już na start wiele funkcji, z których korzystam na co dzień, a w przeszłości były dostępne tylko w smartfonach z nakładkami. Znak czasów i nowej strategii wujka Google. WydajnośćStosunek możliwości do cenyAkumulatorBrak NFCReklamy w systemieRedmi Note 7 to pierwszy reprezentant marki, która już w nazwie nie zawiera Xiaomi. Oczywiście firma ta pojawia się na obudowie, pudełkach, ale to już Redmi by Xiaomi, a nie Xiaomi Redmi. Sytuacja analogiczna jak w przypadku Xiaomi i Pocophone, Huawei i Honor czy też Oppo i Realme. Szczególnie to ostatnie zestawienie jest najbliższe temu, co chciało uzyskać Xiaomi. Firma chce się odciąć od tych najtańszych smartfonów i Redmi ma być narzędziem do tego. Jednak to kompletnie nie oznacza, że tytułowy model to słaby telefon. Wręcz przeciwnie — recenzja Redmi Note 7, do której serdecznie Was zapraszam, powinna to To znaczy Redmi chce kontrastowo zwrócić na siebie uwagę. Połączenie kolorów pomarańczowego i białego to naturalnie nawiązanie do loga Mi. Nijak ma się to do urządzenia, które znajdziemy wewnątrz i jego barw. Samo opakowanie skrywa w sobie podstawowe dla Chińczyków akcesoria:modułową ładowarkę z zasilaczem o mocy 10 Wkluczyk do tacki na karty SIM i MicroSDetuiTen ostatni element jest wykonany z gumy i zaskoczył mnie na tyle, że nawet nie zakrywa wystającego aparatu. Nie chroni też w żaden sposób wyświetlacza. Odniosłem wrażenie, jakby firma miała zbliżone formy i mogła je jeszcze wykorzystać, a fakt, że tu i ówdzie nie pasuje, to już kwestia dalsza, bo w końcu jest Redmi Note 7 nie można i nie powinno się oczekiwać wykonania premium. Jak na wstępie wspomniałem, jest to smartfon, który ma być przede wszystkim tani i oferować wiele za niewiele. Dlatego w pewnych kwestiach trzeba zaoszczędzić. Testowany telefon został wykonany ze szkła i tworzyw sztucznych. Front oraz tył to Gorilla Glass 5, za co należy się słowo uznania, ale krawędzie to plastik. Spasowanie wszystkich elementów stoi na wysokim poziomie, choć szkło można bardzo łatwo i szybko ubrudzić, a śliskie krawędzie sprawiają, że Redmi Note 7 ciężko się podnosi z płaskich powierzchni — szczególnie gdy leży na wyświetlaczu. W przypadku leżakowania na plecach sprawę poniekąd ułatwia wyraźna przerwa, która powstaje za sprawą wystającego aparatu. Nie mogę narzekać na fizyczne klawisze, które są łatwo wyczuwalne tak, jak ich zdobi wyświetlacz ze standardowymi ramkami, które dodatkowo uwypukla wycięcie w kształcie kropli łzy. Dolna krawędź jest wyraźnie większa, ale w żaden sposób nie przeszkadza to w użytkowaniu i pozwala w pełnoekranowych aplikacjach zachować proporcje. Na niej też ulokowano białą diodę powiadomień. Z kolei w notchu umieszczono przeciętny aparat do selfie, a nad nim dobry głośnik do rozmów tył, który w mocnym świetle zamienia się w błękit, skrywa na swojej powierzchni dobry czytnik linii papilarnych oraz zestaw niezbędnych oznaczeń. Ponad powierzchnię wystaje wspomniany już, podwójny moduł aparatu, pod którym pojawiła się przeciętna dioda poszczególnych krawędziach znajdziemy takie elementy, jak:góra: przeciętne gniazdo słuchawkowe, dodatkowy mikrofon i port podczerwienidół: główny mikrofon, złącze USB-C, dobry, ale łatwy do zakrycia głośniklewa strona: tacka na karty SIM i MicroSDprawa strona: fizyczne przyciskiOgólnie rzecz biorąc, Redmi Note 7 to smartfon, który idealnie wpisuje się w swoją klasę cenową. Z jednej strony firma chciała sprawić, żeby był on modny i nawiązywał do wyższej klasy. Z drugiej na przemyślenie kilku kwestii zabrakło czasu lub budżetu. Pomijam już kwestię, że miło by było zobaczyć gniazdo słuchawkowe i port do ładowania na jednej krawędzi. Zdecydowanie najbardziej drażnią śliskie krawędzie, które dodatkowo potrafią sprawić problem, gdy mamy wilgotne techniczna i cena Redmi Note 7Tania marka Xiaomi po prostu nie może być droga. Trochę to masło, maślane, ale tak też po prostu jest. Firma rozpoczęła nową przygodę od jednego z najlepszych modeli. Poznaliśmy już jego ulepszoną wersję, ale Redmi Note 7 Pro nie trafi do Polski. Do wyboru mamy jeszcze słabszego, ale niekoniecznie mniejszego Redmi 7. Dlatego skupmy się na recenzowanym Redmi Note 7, którego kupimy za 899 złotych. To cena, za którą otrzymujemy:6,3-calowy wyświetlacz IPS LCD FullHD+ (19,5:9, notch, 2340×1080, 409 ppi, 81,4% wypełnienia frontu, Gorilla Glass 5)układ Snapdragon 660GPU: Adreno 5124 GB RAM64 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (+MicroSD do 256 GB)aparaty:przód: 13 MPx (f/ 48 MPx (f/ PDAF), 5 MPx (f/ czujnik głębi)akumulator o pojemności 4000 mAh (Quick Charge 4, 18 W)Bluetooth 5, USB-C ( czytnik linii papilarnych, gniazdo słuchawkowe, port podczerwieni (IrDA), radio FM, hybrydowy DualSIM (dual stand-by)Android 9 Pie (MIUI 10)wymiary: 159,2 x 75,2 x 8,1 mmwaga: 186 gTak, tak, brakuje NFC i to pierwszy punkt, który może przekreślić Redmi Note 7 u wielu osób. Szkoda też, że firma nie zastosowała osobnego miejsca na MicroSD i dwie karty SIM. Jednak w tej cenie Snapdragon 660 jest więcej niż atrakcyjną propozycją. Nie jest to najmłodszy układ, ale wciąż bardzo wydajny. Na świecie znajdziemy jeszcze odmianę z 6 GB RAM — w Polsce musimy zadowolić się mniejszą pamięcią promując testowany model, wytykało Samsungowi (Galaxy M10 i M20) fakt, że Koreańczycy postawili na panele TFT/TN, podczas gdy Redmi Note 7 oferuje wyświetlacz IPS LCD. Tak, to duża różnica, ale ogólnie rzecz biorąc daleko temu ekranowi do ostatnio recenzowanej Nokii Oczywiście dwukrotna różnica w cenie robi swoje. Wyświetlacz w Redmi Note 7 jest akceptowalny — kolory mogłyby być żywsze, a kontrast wyższy, ale ogólnie jest w porządku. Skrajne poziomy jasności są akceptowalne, ale fani głębokiej czerni będą oznacza mocne wnętrzności, do których należy też akumulator. Redmi Note 7 nie jest pod tym względem żadnym wyjątkiem. Pojemność 4000 mAh zestawiona z 6,3-calowym wyświetlaczem to zdecydowanie ponadprzeciętny wynik w tej klasie cenowej. Smartfon w cyklu mieszanym bez problemu wytrzymuje ponad 8 godzin z włączonym wyświetlaczem. W moim przypadku, gdy skupiałem się wyłącznie na przeglądaniu stron internetowych, social mediach i oglądaniu filmów na YouTubie, bez problemu mogłem ładować Redmi Note 7 co 2 dni. Praca na pełnych obrotach wywołuje trochę ciepła na obudowie i skraca wspomniany czas do 5 godzin. Niestety, ale dostarczona w zestawie ładowarka o mocy 10 W wymaga od nas cierpliwości. Pełna regeneracja ogniwa trwa ponad 2 godziny. Jeśli skorzystamy z Quick Charge 4 (18 W), to już po godzinie i dwudziestu minutach ujrzymy 100% na aparatu Redmi Note 7 jest prosta, ale nie najlepsza. Najważniejsze przełączniki w poszczególnych trybach mamy na wierzchu, ale już przejście z nagrywania filmów do sekcji z nastawami manualnymi wymaga sprawdzenia wszystkich innych funkcji. Regulacja jasności i zbliżania obrazu też są dosyć toporne. Za to detekcja scenerii działa dobrze i stosunkowo szybko, co w tym segmencie jest zdjęć z matrycy o rozdzielczości 48 MPx jest poprawna. Pod względem aparatu Redmi Note 7 w żaden sposób nie wyróżnia się `w swojej klasie. Widać, że łączenie pikseli pozwala uzyskać więcej światła, ale już niekoniecznie szczegółów. Barwy są wyblakłe, ostrość momentami się gubi, a stabilizacja obrazu jest przeciętna. Ot, nic niezwykłego i nic przesadnie tragicznego. W przypadku filmów sytuacja wygląda identycznie, z tym że smartfon nie zna jeszcze rozdzielczości 4K. Maksymalnie możemy nagrywać w FullHD i 60 klatkach na sekundę. Nie sądzę, żeby uległo to zmianie wraz z aktualizacjami, choć chciałbym się miło i wydajnośćMIUI można kochać lub nienawidzić — pewnie niejednokrotnie już spotkaliście się z tym stwierdzeniem. Kiedyś byłem przeciwnikiem cukierkowatości tego systemu i naśladowania iOS, ale to już zdecydowanie przeszłość. Najnowsze wydanie to już ewidentnie własne pomysły i rozwiązania. W systemie znajdziemy wiele interesujących dodatków, które zobaczycie poniżej, ale jeden zdecydowanie mnie… zirytował. Jest to też poniekąd powód, dla którego Redmi Note 7 jest tak tani, czyli reklamy. Smartfona uruchomimy już z wieloma aplikacjami, które są zwykłymi śmieciami, a dodatkowo w folderach otrzymujemy propozycje zainstalowania kolejnych. Jednak wgranie czegokolwiek wiąże się z weryfikacją, czy na pewno jest to bezpieczny program, a… przy okazji obejrzyj reklamę. To naprawdę irytujące. Podobnie jak fakt, że od około roku MIUI nie potrafi wykorzystać rogów wyświetlacza do pokazywania ikon powiadomień z aplikacji. Podobno ma się to zmienić, ale obecnie, aby dowiedzieć się o tym, które programy nas wołają, to należy rozwinąć drugiej strony te wszystkie, mniej lub bardziej chciane dodatki niespecjalnie wpływają na wydajność urządzenia. Redmi Note 7 jest bardzo szybki i po przesiadce z flagowych modeli nie odczułem dużej utraty mocy obliczeniowej. Naprawdę pozytywnie się zaskoczyłem, ile wydajności można jeszcze wykrzesać ze Snapdragona 660 z 2017 roku. Oczywiście bardziej wymagające aplikacje uruchamiają się dłużej, co wiąże się z wolniejszą pamięcią eMMC, ale żadna aplikacja nie testowała nadmiernie mojej wyższy wynik, tym Redmi Note 7 – podsumowanieRedmi Note 7 to świetna oferta za niecałe 900 złotych. W tej cenie nie ma idealnych smartfonów i propozycja od marki Xiaomi też niczego nie udaje. Smartfon dedykowany jest tym, co chcą dużej wydajności i mocnego akumulatora, ale nie planują wydawać zbyt wiele. To z pewnością model, który będzie często polecany w kategorii telefonów do 1000 złotych, bo jednak jest jednym z najbardziej uniwersalnych. Jedynie brak NFC odstraszy większość potencjalnych klientów. Mnie też odstraszają coraz bardziej widoczne reklamy w oprogramowaniu, ale na co dzień można je unikać. Po prostu obawiam się jutra i kolejnego etapu kompromisów niskich cen. Zestaw 7 Budowa 6 Specyfikacja techniczna 8 Wyświetlacz 7 Akumulator 9 Aparat 7 Oprogramowanie 8 Wydajność 0 Odpowiedzi 143 Odsłony autor: Tapir 03 sie 2022, 21:41 0 Odpowiedzi 303 Odsłony autor: Iwo84 31 lip 2022, 21:01 0 Odpowiedzi 2397 Odsłony autor: Loka 26 cze 2022, 13:41 13 Odpowiedzi 12228 Odsłony autor: MarkusP 02 cze 2022, 11:20 0 Odpowiedzi 4229 Odsłony autor: koromysiel 17 maja 2022, 09:52 1 Odpowiedzi 9495 Odsłony autor: WitkaM 20 kwie 2022, 09:35 0 Odpowiedzi 4928 Odsłony autor: asziatko 09 kwie 2022, 12:53 0 Odpowiedzi 5050 Odsłony autor: Eragon 29 mar 2022, 22:05 0 Odpowiedzi 4848 Odsłony autor: rafmik 26 mar 2022, 22:32 0 Odpowiedzi 4864 Odsłony autor: Stachol90 23 mar 2022, 09:10 0 Odpowiedzi 5147 Odsłony autor: ble 16 mar 2022, 00:46 0 Odpowiedzi 5038 Odsłony autor: 7sekund 04 mar 2022, 20:20 0 Odpowiedzi 5117 Odsłony autor: kaceepeer 09 lut 2022, 14:25 1 Odpowiedzi 5262 Odsłony autor: marcin19883 26 sty 2022, 16:49 0 Odpowiedzi 4975 Odsłony autor: Kasiab01 20 sty 2022, 21:22 0 Odpowiedzi 5810 Odsłony autor: rambotic990 25 gru 2021, 10:44 2 Odpowiedzi 6510 Odsłony autor: Vieslav 18 gru 2021, 16:20 2 Odpowiedzi 6081 Odsłony autor: TomekkG 17 lis 2021, 18:19 0 Odpowiedzi 6088 Odsłony autor: TomekkG 26 wrz 2021, 21:22 0 Odpowiedzi 6042 Odsłony autor: tytyt 19 sie 2021, 16:15 0 Odpowiedzi 6041 Odsłony autor: ArCie 30 lip 2021, 09:59 0 Odpowiedzi 6060 Odsłony autor: pawlas81 18 lip 2021, 14:17 0 Odpowiedzi 7381 Odsłony autor: jazw 30 cze 2021, 13:06 1 Odpowiedzi 10657 Odsłony autor: Eragon 25 cze 2021, 23:09 0 Odpowiedzi 17788 Odsłony autor: onemore 28 maja 2021, 11:08 0 Odpowiedzi 8399 Odsłony autor: Dworek 26 maja 2021, 16:57 1 Odpowiedzi 7318 Odsłony autor: Remington 21 maja 2021, 20:19 7 Odpowiedzi 9578 Odsłony autor: marcin19883 01 maja 2021, 22:54 0 Odpowiedzi 7461 Odsłony autor: Abishu_Al_Arab 24 kwie 2021, 20:29 18 Odpowiedzi 19830 Odsłony autor: 7sekund 14 kwie 2021, 22:19 17 Odpowiedzi 15687 Odsłony autor: marcin19883 03 kwie 2021, 22:36 0 Odpowiedzi 6719 Odsłony autor: Michal1983 30 mar 2021, 10:31 1 Odpowiedzi 9626 Odsłony autor: Eragon 18 mar 2021, 11:11 1 Odpowiedzi 9517 Odsłony autor: Eragon 18 mar 2021, 11:09 1 Odpowiedzi 9420 Odsłony autor: marcin19883 12 mar 2021, 13:33 7 Odpowiedzi 13869 Odsłony autor: 19natala94 02 lut 2021, 16:41 4 Odpowiedzi 8756 Odsłony autor: pipawolowa 01 lut 2021, 15:22 15 Odpowiedzi 42414 Odsłony autor: Remington 25 sty 2021, 23:53 4 Odpowiedzi 15133 Odsłony autor: f0ku5 11 lut 2021, 17:23 0 Odpowiedzi 7521 Odsłony autor: olobasia 24 lis 2020, 10:32 Jak na telefon w cenie do 1000 złotych Redmi Note 7 prezentuje się bardzo dobrze. Duży, 6,3-calowy ekran LCD z minimalnym notchem pokryty jest szkłem Corning Gorilla Glass 5. Tylny, wykonany z tego samego materiału panel wykończono tak modnym obecnie, barwnym cieniowaniem (smartfon występuje w kolorach: czarnym, niebieskim i czerwonym). Obie tafle szkła łączy plastikowa rama pomalowana na wiodący kolor tylnego panelu (oczywiście, już bez cieniowania). Foto: Komputer Świat Wykorzystany do konstrukcji smartfonu chipset Qualcomm Snapdragon 660 mieści w sobie ośmiordzeniowy procesor (4x Kryo 260 Gold 2,2 GHz & 4x Kryo 260 Silver 1,8 GHz) oraz układ graficzny Adreno 512. Wraz z 3 lub 4 GB pamięci operacyjnej (zależnie od wybranej wersji telefonu) zapewnia on wydajność na poziomie około 50 procent osiągów flagowego chipsetu Snapdragon 845. Niestety, pierwsze testy sugerują, że Redmi Note 7 ma także spore skłonności do pojawiania się termicznego throttlingu (nawet do 30 procent wydajności początkowej "na zimno"). W czasie pełnego testu przyjrzymy się nieco bliżej temu zjawisku. Foto: Komputer Świat Wyniki testów wydajności: AnTuTu Benchmark – 141896 punktów Geekbench 4 – 1632 punkty (Single-Core), 5571 punkty (Multi-Core) PCMark (Work - 6280 punktów 3DMark (Sling Shot Extreme Unlimited) - 1431 punktów GFXBench (Car Chase Offscreen) - 9,1 klatki na sekundę AndroBench – 289,4 MB/s (odczyt sekwencyjny), 217 MB/s (zapis sekwencyjny) Smartfon obsługuje dwie karty SIM, ma wbudowane 32, 64 GB lub 128 GB pamięci dla danych i pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Android 9 (nakładka MIUI Osoby zastanawiające się nad najtańszą wersją z 32 GB pamięci flash ucieszy informacja, iż Redmi Note 7 ma gniazdo dla karty pamięci microSDXC (współdzielone z drugą kartą SIM). Smartfon ma też port USB z gniazdem typu C, a także został wyposażony w moduł IR (port podczerwieni), który umożliwia wykorzystywanie go w roli kieszonkowego, uczącego się pilota. Rozczarowuje natomiast brak modułu NFC w smartfonie klasy średniej. Oznacza on, że zwolennicy płatności smartfonem już na wstępie mogą skreślić Redmi Note 7 ze swojej zakupowej listy. Foto: Komputer Świat 6,3-calowy ekran LCD IPS o rozdzielczości Full HD+ (1080 x 2340 pikseli, proporcje boków 19,5 : 9) ma niewielki notch na przednią kamerę. Panel wyświetla jasny obraz (553 cd/m2) o wysokim kontraście (1541 : 1). Nie jest to jednak ekran najwyższych lotów. Prezentuje bowiem naszym oczom kolory z zakresu tylko nieznacznie przekraczającego wymagania podstawowego standardu sRGB, o zbyt zimnej tonacji (temperatura bieli 8414 K) oraz ma przyzwoite, ale dalekie od ideału kąty widzenia. Xiaomi zdecydowało się zastosować w Redmi Note 7 podwójny główny aparat z podstawowym modułem o rozdzielczości 48 megapikseli (jasność f/1,8, PDAF, bez OIS, AI, auto HDR). Dodatkowy moduł o rozdzielczości 5 megapikseli wykorzystywany jest do analizy głębi sceny, a więc do tworzenia wirtualnego rozmycia tła za głównym obiektem (efekt bokeh). Rozdzielczość 48 megapikseli może sugerować, że Xiaomi postawiło na aparat z cenioną matrycą Sony IMX 586, jaki znamy na przykład z modelu Mi 9 czy z Honora View20. Foto: Komputer Świat Tak się jednak nie stało. Pracuje w nim znacznie mniej popularna, przynajmniej na razie, matryca Samsung ISOCELL S5KGM1. Główny aparat Redmi Note 7 bardzo wystaje ponad tylny panel smartfonu (1,8 milimetra). Problem jest na tyle poważny, że aparat nie licuje się z tyłem urządzenia nawet wówczas, gdy zastosujemy dołączone w komplecie silikonowe etui. Przedni, pojedynczy aparat wykonuje natomiast zdjęcia o rozdzielczości 13 megapikseli. Oba aparaty zapisują wideo maksymalnie w rozdzielczości Full HD, przy czym tylna zapewnia nam wyższą płynność obrazu - 60 klatek na sekundę. Tak mocne ostatnio sekwencje slow motion mogą być rejestrowane w rozdzielczości Full HD z płynnością 120 klatek na sekundę. Oto przykłady kilku pierwszych zdjęć zrobionych aparatem Redmi Note 7. Foto: Komputer Świat Foto: Komputer Świat Foto: Komputer Świat Foto: Komputer Świat Sporą zaletą nowego średniaka firmy Xiaomi jest jego pojemny akumulator (4000 mAh) oraz wsparcie dla techniki szybkiego ładowania Qualcomm QuickCharge 4. Przy tej cenie smartfonu nie liczmy jednak na możliwość bezprzewodowego ładowania akumulatora. W zestawie nie znajdziemy również ładowarki sieciowej zgodnej z obiecywanym standardem Quick Charge 4 - Xiaomi dołącza jedynie model 10-watowy (5 V, 2 A). Foto: Komputer Świat Wyniki testów wydajności baterii: GFXBench test baterii (scena T-Rex, jasność ekranu 180 cd/m2) - 345 minut GFXBench test baterii (scena Manhattan, jasność ekranu 180 cd/m2) - 254,3 minuty Czas na ceny i edycje. Smartfon pojawi się w polskich sklepach 25 marca w trzech odmianach kolorystycznych: czarny, niebieski i czerwony (ten ostatni nieco później) oraz trzech różniących się konfiguracjach pamięci RAM oraz pamięci dla danych. Za najtańszy Redmi Note 7 z 3 GB RAM i 32 GB pamięci flash producent życzy sobie 799 złotych. Model 4 GB RAM i 64 GB flash będzie o 100 złotych droższy, a za najbardziej "wypasioną" edycję 4 GB RAM i 128 GB flash zapłacimy 999 złotych. Aktualizacja: W czasie polskiej premiery nowości firmy Xiaomi okazało się, że 25 marca razem z Redmi Note 7 na nasz rynek trafi również jej najnowszy flagowiec - model Mi 9 (potrójny aparat główny, najnowszy Snapdragon 855, 6,4-calowy ekran AMOLED FulHD+ z ukrytym pod nim czytnikiem linii papilarnych). Najbardziej interesująca jest jednak cena tego smartfonu. Za edycję z 6 GB pamięci RAM i 64 GB pamięci flash zapłacimy jedynie 1899 złotych, a za model ze 128 GB pamięci dla danych 100 złotych drożej. Mi 9 może zatem okazać się poważnym ciosem dla flagowej, znacznie droższej smarfonowej konkurencji. Poniżej możecie sprawdzić, gdzie można już kupić Redmi Note 7: Redmi Note 7 64GB Dual SIM Niebieski Redmi Note 7 64GB Dual SIM Czarny Więcej testów i poradników znajdziesz w najnowszych numerach Komputer Świata i Niezbędnika: Kup nowy numer Komputer Świata w wersji elektronicznej (8,90 zł) lub papierowej (9,90 zł) Kup nowy numer Niezbędnika w wersji elektronicznej (8,90 zł) lub papierowej (9,99 zł) Nie chcesz przegapić nowych numerów? Zamów prenumeratę papierową lub e-prenumeratę Przeczytaj także: Xiaomi Redmi Note 5 – dobra funkcjonalność i rozważna cena Powiedzmy sobie szczerze – nie każdy wykorzystuje w pełni potencjał swojego telefonu. Większość wysokobudżetowych modeli różni się od siebie jedynie kwestią wzornictwa i optyki. Jeżeli aparat nie jest dla nas najważniejszy, warto sprawdzić urządzenia z niższej półki. Najbardziej ekonomiczne smartfony to takie, które w ten sam sposób pozwolą nam surfować po internecie, prowadzić rozmowy, korzystać z aplikacji czy grać w gry, a nie wyczyszczą do zera portfela. W aktualizowanym przez nas na bieżąco rankingu smartfonów znajdziecie zakładkę ECONO, która przedstawia listę modeli odznaczających się najlepszym stosunkiem ceny do jakości. Jak widzicie na ten moment przewijają się w zestawieniu głównie dwie marki – amerykańska Motorola, która od 2014 roku należy do Lenovo oraz chińskie Xiaomi. 1. Motorola Moto G7 Play – tani smartfon dla mało wymagających Motorola G7 Play ma ekran o słabej rozdzielczości, ale rekompensuje to ogólną wydajnością (fot. Lenovo) Snapdragon 632 i 5,7-calowy ekran IPS o rozdzielczości 1512 x 720 może nie brzmią zachęcająco, ale cechuje się naprawdę dobrą baterią. Jeżeli zależy Wam głównie na modelu, który wytrzyma niemal 2 doby bez ładowania, to warto zerknąć w stronę tej Motoroli. Poza akumulatorem o pojemności 3000 mAh znajdziemy tu także Androida 9, 32 GB pamięci wewnętrznej z możliwością rozszerzenia do 512 GB i 2 GB pamięci RAM. Smartfonem nakręcimy też filmy w zwolnionym tempie, film poklatkowy czy hyperlapse. Za optykę odpowiada tutaj 13-megapikselowy aparat z przysłoną f/ Cena? Aktualnie ok. 599 zł. 2. Xiaomi Redmi Note 7 – podwójny aparat i świetne wzornictwo Redmi Note 7 wygląda nie gorzej od flagowców (fot. Xiaomi) Jeżeli zależy Wam na dobre jakości zdjęć, warto postawić na Redmi Note 7. Kosztuje niewiele więcej od wspomnianej wyżej Motoroli (od ok. 600-800 zł), a ma nie tylko większą pojemność (max. 128 GB), ale też zdecydowanie lepszą optykę. Na Pyrkonie prowadziliśmy konkurs fotograficzny, w którym uczestnicy robili zdjęcia właśnie tym modelem. Prace były naprawdę fantastyczne. Nie da się też ukryć, że smartfon po prostu dobrze wygląda – ma pokrytą szkłem, gradientową obudowę i 6,3-calowy ekran Full HD+ z notchem w kształcie kropli. Pod kątem wydajności także powinien sprostać wymaganiom większości użytkowników (ośmiordzeniowy Snapdragon 660 + 4 GB RAM-u). 3. Motorola Moto G7 Power – bateria przede wszystkim Smartfon dla ceniących długi czas pracy (fot. Lenovo) Jeżeli intensywnie korzystasz z telefonu i często przebywasz poza domem, Moto G7 Power może być dobrym rozwiązaniem. Ten model ma w zasadzie bliźniacze parametry, co królująca w zestawieniu Moto G7 Play, ale znacznie większą baterię. Znajdziemy tu aż 5000 mAh! Urządzenie wspiera też szybkie ładowanie – 15 minut pozwala wydłużyć czas pracy o kolejne 9 godzin. Szkoda jedynie, że ekran ma dość słabą rozdzielczość 1570 x 720 pikseli. Za ten model zapłacimy obecnie ok. 735 zł. 4. Motorola One – czysty Android Klasyczny przedstawiciel programu Android One, czyli smartfonów z czystą wersją systemu Google. Pod maską znajdziemy ten sam układ co w Redmi Note 7 (Snapdragon 660 i 4GB RAM-u). Ponieważ goły Android zajmuje mniej miejsca niż wersje z nakładkami producentów, docenią to na pewno użytkownicy, którym zawsze brakuje wolnych gigabajtów. W przeciwieństwie do w/w modeli Motoroli, tutaj możemy skorzystać nie z jednego, ale dwóch aparatów głównych. Do tego mamy całkiem pojemny akumulator 3000 mAh. Czarny wariant telefonu kupimy w Polsce za ok. 700 zł. 5. Xiaomi Mi A2 Lite – dobry wyświetlacz Jasny wyświetlacz FullHD+ z cienkimi ramkami (fot. Xiaomi) Kolejny model wyposażony w czystego Androida. Xiaomi Mi A2 Lite spodoba się na pewno osobom, którym zależy na dobrej rozdzielczości ekranu. Smartfon może się pochwalić rozdzielczością 1080 x 2280 pikseli, co w tym przedziale cenowym jest rzadkością. Urządzenie pracuje pod kontrolą Snapdragona 625, 4GB RAM-u i 64GB pamięci masowej z opcją rozszerzenia kartami microSD. Warto pochwalić tu również solidny akumulator o pojemności 4000 mAh. Podwójny aparat 12 Mpx + 5 Mpix zdecydowanie nie zachwyca tak, jak w Redmi Note 7. Ekonomiczne smartfony – pozostałe miejsca: 6. Motorola Moto G6 7. Xiaomi Pocophone F1 8. Honor 8X 64GB 8. Huawei Y7 2019 10. Huawei Y6 2019 A co jeżeli cena nie gra roli? Nawet wśród flagowców zdarzają się lepsze i gorsze modele. Polecamy sprawdzić nasz ranking smartfonów w kategorii POWER, gdzie podsumowujemy wyniki testów pięciu cech telefonu: jego wydajności, wyposażenia, baterii, wyświetlacza i aparatu ( obecnie pierwszym miejscu bryluje Samsung Galaxy S10 Plus). | CHIP → Tutaj znajdziecie pełną listę testowanych smartfonów.

xiaomi redmi note 7 czysty android